Ta witryna wykorzystuje pliki cookies by zarządzać sesją użytkownika. Cookies używane są także do monitorowania statystyk strony, oraz zarządzania reklamami.
W kazdej chwili możesz wyłączyć cookies. Wyłączenie ciasteczek może spowodować nieprawidłowe działanie witryny. Więcej w naszej polityce prywatności.

Artykuł:

Mężczyzna gotowy do ślubu!

Napisany przez M-S-M, dnia 2014-12-11 12:33:41

W Polsce już nikogo nie dziwi, gdy to 30 bądź 35 letni mężczyzna wstępuje w związek małżeński, a kiedyś było zupełnie inaczej…

Nieudacznik, stary kawaler, mami synek, ukochany synalek – z takimi epitetami musieli liczyć się ci panowie, którzy wcale nie kwapili się do żeniaczki. Większość przed trzydziestką miała już nie tylko ślub za sobą, ale przynajmniej jedno dziecko. Dzisiaj jest zupełnie inaczej – znacznie więcej mężczyzn odkłada myśl o ślubie na potem, dlaczego?

Problemem są przede wszystkim pieniądze, a raczej ich brak, przez co ani przeprowadzka, ani wyprawienie wesela nie jest możliwe. Trzydziestoletni mężczyźni mieszkają w swoich rodzinnych domach, nie myślą o zaręczynach, o ślubach, ani o dzieciach, bo brak pieniędzy skutecznie zniechęca ich do zakładania rodziny.

Wśród kawalerów nie brakuje także tych, którzy cenią sobie swoje wygodne życie i wcale nie przeszkadza im to, że nie będą mieli dzieci, bądź codziennych, ciepłych obiadków na stole. Wolą życie na krawędzi i przelotne znajomości, mimo, że nie wykluczają w przyszłości zmiany swojego stanu cywilnego.

Marginesem są również panowie, którzy pochłonięci są tak bardzo pracą zawodową, bądź spełnianiem oczekiwań własnych matek, że o nowej kobiecie w ich życiu nie może być mowy. Przykładem tego stanu jest chociażby fiasko programu „Rolnik szuka żony”, który tak chętnie był w ostatnich miesiącach oglądany.

Oczywiście nie możemy zapomnieć o tych mężczyznach, którzy skrupulatnie realizują swój plan życiowy krok po kroku i w ich planie jest oczywiście miejsce na ślub i na rodzinę, ale dopiero, gdy finanse na to pozwolą. Smutne to, ale bardzo prawdziwe.

Co może przyspieszyć decyzję o ślubie?

Oczywiście na pierwszym miejscu jest ciąża, a drugiej kolejności przywiązanie do wiary katolickiej, a dopiero w następnej kolejności jest samodzielna i dojrzała decyzja o założeniu rodziny z urodziwą partnerką. Mężczyźni również zgodnie mówią, że największym bodźcem do zaręczyn był impuls, który powodował, że w oczach partnerki dostrzegali matkę swoich przyszłych dzieci…  Romantyzm? A może zwykłe uwarunkowanie ewolucyjne?

M-S-M

Użyte tagi: ślub kościelny, ślub cywilny, rozwód, podział majątku, ślub gejów

Zobacz także:

Komentuj:

Lokale weselne | Sale weselne | Artykuły i Poradniki | Partnerzy | Dodaj Obiekt/Salę | Reklama | Regulamin | O nas / Kontakt

© 2011 - 2024 Aplit Wszelkie prawa zastrzeżone.